Włoszczyzna skąd pochodzi nazwa, poznaj właściwości i z jakich warzyw się składa?
Bez włoszczyzny właściwie nie wyobrażamy sobie gotowania. Każda osoba przyrządzająca obiady w domu ma ją pod ręką w formie świeżej lub mrożonej. Doskonałym dodatkiem poprawiającym smak gotowanych potraw jest także ta suszona. Skąd właściwie wzięła się włoszczyzna, dlaczego jest tak popularna i o co chodzi z tą nazwą?
Bez włoszczyzny właściwie nie wyobrażamy sobie gotowania. Każda osoba przyrządzająca obiady w domu ma ją pod ręką w formie świeżej lub mrożonej. Doskonałym dodatkiem poprawiającym smak gotowanych potraw jest także ta suszona. Skąd właściwie wzięła się włoszczyzna, dlaczego jest tak popularna i o co chodzi z tą nazwą?
Moc tkwiąca w świeżych warzywach
Bez tej pomocnej mieszanki warzyw, opierającej się na marchewce, pietruszce, selerze i porze, trudno jest zrobić dobry wywar, będący podstawą niemal każdej zupy oraz wielu sosów i gulaszów. Włoszczyzna to esencja dobrej, zdrowej i zbilansowanej kuchni, a jej umiejętne użycie niweluje konieczność korzystania ze sztucznych polepszaczy smaku. Składniki wchodzące w skład włoszczyzny umożliwiają ugotowanie pełnowartościowego i pełnego aromatu bulionu, który ma w naszych potrawach mnóstwo zastosowań. Kostki warzywne pełne chemii? A może mająca mdlący zapach esencja smaku w słoiczku? Zapomnij o tych wynalazkach! Włączając w swoje gotowanie regularne i częste korzystanie z tej mieszanki warzyw nie tylko zapewnisz sobie świetne i autentyczne doznania kulinarne, ale także zadbasz o zdrowie, dostarczając swojemu organizmowi bombę smaku, ale w towarzystwie witamin i minerałów.
Skąd właśnie taka nazwa?
Podstawa mieszanki warzyw, zwanej włoszczyzną, to marchew, korzeń pietruszki, seler i por, niekiedy uzupełnia się ją kapustą. Do Polski przywiozła ją królowa Bona, a jakże, z Włoch! Dziś nie wyobrażamy sobie już bez niej gotowania zup, ale pamiętajmy, że dobry bulion to prawdziwa i bogata baza wielu dań, nie tylko rosołu i zup, i warto mieć go zawsze pod ręką. Esencjonalny i aromatyczny bulion wymaga co prawda długiego gotowania, ale w praktyce niemal żadnego dodatkowego nakładu pracy, gotuje się wolno i niespiesznie, a my w tym czasie możemy spokojnie zająć się innymi sprawami. Możesz go schłodzić i do trzech dni trzymać w chłodziarce, ale także zamrozić, w większym opakowaniu lub w kostkach, i dodawać małymi porcjami np. do sosu. Przy odrobinie dobrego planowania możesz mieć zawsze możliwość ugotowania pysznej zupy, jak ta u babci, i pełnych smaku i aromatu potraw, które zachwycą wszystkich gości, a jednocześnie będą zdrowym i pełnowartościowym posiłkiem, zawierającym cenne witaminy.
Nie wszędzie baza warzywna wygląda tak samo
Podstawą włoszczyzny w różnych krajach są nieco inne warzywa. Co interesujące, a o czym wielu Polaków nie wie, włoszczyzna we Włoszech stanowi bazę większości sosów do makaronu, w tym sosu bolognese, a nie wyłącznie kojarzonych u nas z nią zup. Ugotowane cebula, marchewka, por, ale także seler naciowy czy szalotka to cudowna, pachnąca i pełna wartości odżywczych podstawa do gotowania bardziej złożonych posiłków. Bardzo często, jak np. w Hiszpanii, mieszanka warzyw nie jest gotowana jak u nas, a mielona lub tarta, podsmażana na oliwie i dopiero w takiej formie gotowana. We Włoszech włoszczyznę nazywa się soffritto, w Niemczech suppengrun, w Ukrainie zazharka, a jej skład często uzupełniany jest o buraki. Niemcy uzupełniają suppengrun o nać pietruszki, tymianek, a poszczególne regiony mają także wiele dodatkowych, charakterystycznych dla nich dodatków. We Francji nacisk kładziony jest na proporcje. Ich wersja mieszanki warzyw nazywana mirepoix powinna zawierać cebulę, marchew i seler w proporacjach: 2-1-1 (czyli 50% cebuli, 25% marchwi i 25% selera).
Magiczny zestaw warzyw
Marchew i pietruszka były na polskich ziemiach używane oczywiście także wcześniej, królowa Bona wzbogaciła naszą kuchnię o pachnące w charakterystyczny sposób i smakujące oryginalnie pora i selera. Każde z warzyw wchodzące w skład włoszczyzny to smaczne i jadane również oddzielenie produkty, które same w sobie mogą stanowić podstawę do zupy kremowej lub sałatki. Zawierają ogromne ilości witamin, minerałów, w tym witaminę C i witaminy z grupy b. Marchew to przede wszystkim bogactwo beta-karotenu, witaminy B1, B2, B6, E, K, ale także żelazo i fosfor. Pietruszka dostarcza nam witaminę A oraz C, por dodatkowo wapń. Omawiany przez zestaw warzyw działa pobudzająco na soki trawienne oraz wydzielanie śliny. Warzywa są sycące, lekkostrawne i niskokaloryczne, dlatego stanowią lwią część dobrych diet, służących nie tylko szczupłej sylwetce, ale także, a może przede wszystkim zdrowiu.
Rosół idealny - doskonały pomocnik z kuchni
Odpowiednio ze sobą zebrane tworzą kompozycję, która stanowi kompletną bazę na wywar warzywny, a wzbogacone o mięso tworzą bulion drobiowy lub wołowy. Od lat opierając się o nie przygotowujemy sycący i zdrowy rosół. Ten z kolei z wersji skondensowanej ułatwi nam przygotowanie innych zup, ale także sosów. Rosołem podlewać możemy gotujące się risotto, dwie, trzy łyżki wzmocnią smak sosu do makaronu, możemy także dolać go do gotującej się kaszy. Dobry rosół nie wymaga ogromnych umiejętności kulinarnych, ale niezbędne są dobre proporcje oraz stosowanie się do kilku prostych wskazówek. Najpierw należy na bardzo wolnym ogniu ugotować mięso, a dopiero wtedy dorzucić przygotowane wcześniej warzywa. Powinny być one pokrojone tak, by miały podobna wielkość, najlepiej wzdłuż, by podczas gotowania mogło się z nich uwolnić jak najwięcej smaku. Zawsze dodajemy marchew, pietruszkę, kawałek selera, kawałek pora. Warto uzupełnić tę mieszankę o przypaloną cebulę, dzięki której nasz bulion zyska wspaniały, złotawy kolor, kawałek kapusty, natkę pietruszki, lubczyk. Mało znanym, a wartym wypróbowania elementem, jest jeden dojrzały, słodkawy pomidor.
Włoszczyzna w kuchni na co dzień
Wywar ugotowany na włoszczyźnie możemy przechować w lodówce, możemy go także zamrozić. Proponujemy ugotowanie raz na dwa tygodnie bardzo dużej porcji mocnego rosołu, odlanie części na obiad danego dnia, przechowanie kolejnej części w lodówce, a zamrożenie jeszcze kolejnej. Naszym trickiem są kostki rosołowe, zamrożone, oparte o bardzo mocny wywar, które możesz łatwo wyjąć z zamrażarki i dodawać do zupy lub innego dania gotowanego w ciągu tygodnia. Włoszczyznę ugotowaną można podać do rosołu, zazwyczaj u nas chętnie je się gotowaną marchewkę. Zmielone wraz z mięsem z rosołu mogą stanowić wkład do pasztecików, można je również dodać do sałatki, ale pamiętajmy, że włoszczyzna jest dość mocno wygotowana z wartości smakowych. Niemniej, nie wyrzucajmy jej! Kolejnego dnia na bulionie możemy przyrządzić zupę kremową i zmiksować je choćby z dodatkiem brokuła.
W jakiej formie jeść włoszczyznę?
Włoszczyznę kupić możemy jako pęczek warzyw przygotowany w tej formie przez sprzedawcę lub zupełnie oddzielnie. Jej zastosowanie w kuchni jest ogromne, warto eksperymentować i uzupełniać ją o lubiane przez nas składniki. Bulion możemy wzmocnić czosnkiem lub suszonymi grzybami, a także ziołami. Wchodzące w skład włoszczyzny warzywa możesz zetrzeć, podsmażyć i użyć jako bazy do sosu bolognese. Zaufaj nam - Twój makaron będzie smakował fantastycznie. Pokrojone w słupki, ugotowane na parze będą idealnym dodatkiem do niskokalorycznego drugiego dania. W tej formie możesz je także upiec, polane oliwą i solidnie przyprawione ziołami oraz solą morską smakują wyśmienicie. Poza sezonem włoszczyzna może mieć postać warzyw suszonych. Suszone warzywa możemy dodawać także jako przyprawę do niemal każdego gotowanego przez dania, którego smak chcemy podbić.