Czym zastąpić vegetę? O zdrowych alternatywach
Wszyscy doskonale znamy łatwo dostępne mieszanki przypraw, które mają za zadanie wzmocnić smak. Niestety w większości przypadków skład takiego miksu przypraw pozostawia wiele do życzenia. Jeśli chcesz, by w Twojej kuchni królowały tylko naturalne smaki, sprawdź nasz przepis na domową vegetę!
Wszyscy doskonale znamy łatwo dostępne mieszanki przypraw, które mają za zadanie wzmocnić smak. Niestety w większości przypadków skład takiego miksu przypraw pozostawia wiele do życzenia. Jeśli chcesz, by w Twojej kuchni królowały tylko naturalne smaki, sprawdź nasz przepis na domową vegetę!
Spis treści
Czy wiesz, że…?
Czym jest glutaminian sodu i jak się go produkuje?
Czy glutaminian sodu jest szkodliwy?
Najlepsza domowa vegeta – co powinna w sobie zawierać?
Jak zrobić domową vegetę?
Podsumowanie
Czy wiesz, że…?
Glutaminian sodu, czyli jeden z głównych składników popularnej mieszanki przypraw – vegety – wykorzystywany jest w kuchni Dalekiego Wschodu od wielu setek lat! Nie był on oczywiście wówczas wykorzystywany w czystej postaci, tak jak ma to miejsce teraz, ale wchodził w skład wodorostu, listownicy japońskiej (potocznie znanej pod nazwą kombu), którą często dodawano do potraw.
Dopiero na początku XX wieku jeden z japońskich profesorów, Kikunae Ikeda, wyizolował z opisywanego wodorostu związek chemiczny, który odpowiada za smak umami – czyli właśnie glutaminian sodu. Od tamtego czasu produkcja wyizolowanego przez profesora składnika nabrała tempa i rozpowszechniła się na całym świecie!
Czym jest glutaminian sodu i jak się go produkuje?
Glutaminian sodu ze względu na swoją powszechność w kuchniach świata, a także szeroką użyteczność, do wielu potraw dodawany był w bardzo dużych ilościach. Z tego względu zdarzały się przypadki przedawkowania – nadmierne spożycie powodowało wystąpienie kilku efektów ubocznych. Zanim jednak omówimy ten temat szerzej, dowiedzmy się więcej na temat tego składnika i sprawdźmy, czy jest się czego obawiać.
Glutaminian sodu znajdziesz na etykiecie produktów jako E621. Jest on organicznym związkiem chemicznym, a dokładniej solą sodową kwasu glutaminowego. Już wiesz, w jaki sposób został po raz pierwszy wytworzony. Jak robi się go teraz?
Aktualnie na skalę przemysłową uzyskiwany jest dzięki trzem różnym technologiom, które pozyskują go z kilku różnych źródeł:
- • z surowców o dużej zawartości białka,
- • z odpadów powstających podczas przetwórstwa buraka cukrowego,
- • z węglowodanów w procesie biosyntezy.
Usprawnienie jego otrzymywania przyczyniło się do tego, że zaczął być szerzej stosowany. To z kolei, jak wspomniano na początku, może wywoływać różne skutki uboczne, ale nie musi.
Czy glutaminian sodu jest szkodliwy?
Przede wszystkim warto zaznaczyć, że wszystkie składniki wchodzące w skład pożywienia, a mające znak „E” nie są szkodliwe dla organizmu człowieka! Oczywiście w określonych, ustalonych przez EFSA (European Food Safety Authority – Europejski Urząd do spraw Bezpieczeństwa Żywności) i Unię Europejską ilościach.
Każdy składnik ze znakiem „E” ma określoną wartość ADI (Acceptable daily intake – dopuszczalne dzienne spożycie), które określa maksymalną ilość substancji, która może być spożywana każdego dnia z żywnością bez żadnych znacznych negatywnych skutków ubocznych.
Wartość ADI przeliczana jest na każdy kilogram masy ciała danej osoby. W przypadku glutaminianu sodu wartość ADI wynosi 30 mg na kilogram masy ciała. Warto wiedzieć, że raczej nie jest możliwe spożycie tak dużej ilości glutaminianu sodu danego dnia.
Czy E zawsze jest złe?
Powszechnie istnieje przeświadczenie, że glutaminian sodu, tak jak i inne składniki ze znakiem „E”, jest szkodliwy dla zdrowia. Naukowcy dowiedli, że nie jest niebezpieczny. Oznacza to, że można go spożywać bez obaw, choć lepiej oczywiście wybierać produkty z jak najkrótszym składem i bez dodatków konserwujących czy polepszających smak.
Mimo wszystko nie warto wkładać energii w demonizowanie każdego z tego rodzaju składników. Są gorszym wyborem i dobrze ich unikać, ale nie są toksyczne. Oczywiście są wyjątki i to także warto mieć na uwadze.
Syndrom Chińskiej Restauracji, czyli co się stanie, jeśli przedawkujesz
Istnieje coś takiego jak Syndrom Chińskiej Restauracji, zwany inaczej chorobą Kwoka, który prawdopodobnie spowodowany jest nadmiernym spożyciem glutaminianu sodu (co miało zazwyczaj zwyczaj w chińskich restauracjach). To rodzaj alergii pokarmowej, której objawy pojawiają się po spożyciu tzw. chińszczyzny.
Symptomami takiego syndromu są między innymi:
- • zaczerwienienie,
- • bóle głowy,
- • intensywne pocenie się,
- • kołatanie serca,
- • uczucie ucisku w jamie ustnej,
- • paraliż (chwilowy).
Najczęściej dochodzi jednak do „uczucia palenia” i ucisku w górnej połowie ciała, może również dochodzić do zarumienienia, mdłości czy skurczów mięśni. Na szczęście objawy nie utrzymują się zazwyczaj szczególnie długo i sama choroba nie wymaga leczenia skupiającego się na przyczynie. Jeśli nasilenie dolegliwości jest niewielkie, można leczyć tę chorobę jedynie objawowo.
Najlepsza domowa vegeta – co powinna w sobie zawierać?
Vegeta od lat osiemdziesiątych stanowiła bardzo ważny element kuchennego zaopatrzenia. Każdy kucharz, kucharka, gospodarzy i gospodyni domowa musieli mieć ją w swojej szafce z przyprawami. Niekiedy vegeta stanowiła główną lub jedyną przyprawę dodawaną do rożnych potraw. Wykorzystywana była najczęściej do zupy, gotowanych i pieczonych mięs, a także sałatek.
Dlaczego warto zrobić vegetę w domu?
W dzisiejszych czasach kupowanie gotowych produktów złożonych z powszechnych, tanich i często pozostawiających wiele do życzenia pod względem jakości składników nie wpisuje się w kanon dbania o kuchnię, dom i zdrowie.
Z tego względu coraz więcej osób przygotowuje samemu domową vegetę lub kostkę rosołową. Dlaczego? Dzięki temu doskonale zdają sobie sprawę z jakości przyprawy, a do tego mogą manipulować składnikami w taki sposób, aby powstałe mieszanki były unikatowe i odpowiadały gustom domowników.
Minusem gotowej mieszanki przypraw, jaką jest vegeta, jest bardzo wysoka zawartość soli, a ta z kolei niekoniecznie powinna być dodawana do dań w tak dużych ilościach. Sól oczywiście w kulinariach jest bardzo ważna z powodu swoich walorów smakowych, ale już pod względem zdrowotnym niekoniecznie. Nadmierne spożycie soli wpływa negatywnie na organizm człowieka, szczególnie gdy występuje u danej osoby nadciśnienie tętnicze.
Co dodać do domowej vegety?
Vegeta domowej roboty to świetna alternatywa dla swojego kupnego odpowiednika. Może zawierać znacznie mniej soli niż sklepowa, a więcej suszonych warzyw lub ziół. Przygotowując domową vegetę, należy pamiętać o kluczowych składnikach:
- • świeżych, a następnie ususzonych warzywach (lub od razu wysuszonych),
- • soli,
- • kurkumie, która nada potrawom (zwłaszcza klarownym zupom) żółtego koloru.
Resztę powinny stanowić ulubione dodatki, bez których nie wyobrażasz sobie doprawiania swoich potraw. W moim przypadku będzie to suszony lubczyk, natka pietruszki i cebula – wszystkie oczywiście w określonych proporcjach.
Jak zrobić domową vegetę?
Najszybszym i najprostszym sposobem na zrobienie domowej vegety będzie zmielenie w młynku suszonej włoszczyzny z dodatkiem soli i kurkumy. Taki sposób przyrządzenia będzie o wiele bardziej korzystny dla zdrowia, portfela, a jego przygotowanie nie zajmie szczególnie dużo czasu.
Sprawdź w sklepie: Warzywa suszone jarzynka 250 g
Przygotowanie może być oczywiście bardziej złożone. Pamiętaj, że najlepsza domowa vegeta to taka, która będzie miała ustaloną odpowiednią datę ważności, a także zawierała jak najmniej soli, a jak najwięcej innych przypraw, które lubisz.
Dopasuj ją do swoich preferencji. Nie rezygnuj z soli – postaraj się znaleźć złoty środek. Oczywiście ten składnik w takiej domowej vegecie musi się znaleźć, ale nie musi stanowić 90% wszystkich składników, jak to bywa w wersjach gotowych.
Sprawdź w sklepie: Sól morska włoska 1 kg
Jak zrobić vegetę ze świeżych warzyw?
Domową vegetę możesz przygotować również ze świeżych warzyw, które następnie musisz ususzyć np. w piekarniku lub suszarce. Jest to również niezły sposób na bycie zero waste, szczególnie gdy masz kilka warzyw, które są już lekko obite, sflaczałe albo mają nie taki kształt, jakiego potrzebujesz lub oczekujesz.
Domowa vegeta krok po kroku
Jak suszyć warzywa do vegety? Przede wszystkim zacznij od dokładnego umycia każdego z nich. Do zrobienia domowej vegety użyj warzyw korzeniowych takich jak marchewka, pietruszka lub pasternak, seler, por, cebula, a także ziół – świetne będą świeży pęczek natki pietruszki i może pęczek lubczyku.
Po umyciu warzyw korzeniowych zetrzyj je na tarce o dużych oczkach lub jeżeli masz taką możliwość, rozdrobnij je w malakserze. Cebulę i pora możesz jeszcze drobniutko posiekać.
Następnie wszystkie warzywa rozprowadź równomiernie na blasze do pieczenia. Tak przygotowane składniki wstaw do piekarnika, w którym temperatura jest niezbyt wysoka – wystarczy 70–90° Celsjusza (grzanie ustaw na góra–dół).
W tak nagrzanym piekarniku warzywa powinny suszyć się kilka godzin (około 6), a chwilę przed zakończeniem suszenia (30–60 min) należy dorzucić do nich posiekane zioła. Ważnym punktem suszenia będzie uchylenie piekarnika, co pozwoli na odchodzenie wilgoci w trakcie tego procesu. Gdy wszystkie warzywa będą ususzone, wystarczy zmielić je z kurkumą i solą i gotowe!
Jeżeli nie masz ochoty ani czasu na przygotowanie domowej vegety, to jak najbardziej jest to OK! Zachęcam Cię jednak do zamiany łatwo dostępnej mieszanki przypraw z dużą ilością soli i glutaminianu sodu na taką, której skład (a co za tym idzie – także smak) będzie o wiele lepszy.
Sprawdź suszone warzywa ze Schroniska Smaków Magdy Gessler: KLIKNIJ TUTAJ
Domowa vegeta – proste wykonanie, lepszy smak dań
Domowa vegeta to przyprawa, którą łatwo przygotować samemu. Nie zajmuje to dużo czasu (chyba że samodzielnie suszysz warzywa), a przy okazji może zawierać wybrane przez Ciebie składniki w odpowiednich ilościach. Wystarczą tak naprawdę trzy podstawowe elementy: sól, suszone warzywa i kurkuma – i mieszanka smaku gotowa! Naturalne suszone warzywa znajdziesz w Spiżarni Schroniska Smaków Magdy Gessler:PRZEJDŹ DO SKLEPU
Autorka: Izabela Daniel